Ekowioska Ekosąsiedztwo

EKOWIOSKA, a właściwie EKOSĄSIEDZTWO
– idea, która staje się realna

Słowo “Ekowioska” użyliśmy w kontekście tego, co planujemy, przede wszystkim dlatego, że jest ono znane większości zainteresowanych, kojarzone i “mniej-więcej wiadomo o co chodzi”. Jednak znacznie bardziej naszą ideę odzwierciedla słowo EkoSąsiedztwo. Nie mylić z ekologicznymi ruchami, fanatykami, sektami, ekoterrorystami, MLM-ami, itp.

W bardzo, bardzo dużym skrócie można to opisać tak:


Szukamy naszych przyszłych świadomych sąsiadów, czyli ludzi, którzy kupią działkę/siedlisko obok nas lub w niedalekiej okolicy, którzy są zainteresowani uprawami naturalnymi bez chemii, zdrowym stylem życia, samowystarczalnością, niezależnością, którzy mają podobne wizje życia i poglądy.


Temat oczywiście szerzej omawiam poniżej.

Nasza aktualna sytuacja

Po wielkim układaniu planów (łącznie nawet z 3 rodzinami i kilkoma osobami, które “się zgłaszały”), po wielu intensywnych poszukiwaniach, udało nam się znaleźć odpowiednie miejsce na Ziemi. Przeprowadziliśmy się. Finalnie SAMI (słowo klucz). To tylko oznacza tyle, że fajnie się planuje, ale jak przychodzi do realizacji, to mówiąc delikatnie, różnie bywa.

Można zatem powiedzieć, że zaczynamy od nowa z naszym pomysłem, ale za to już w konkretnym miejscu. Zapuściliśmy korzenie w powiecie lipnowskim, województwo kujawsko-pomorskie, w okolicach Lipna, bardziej po jego wschodniej stronie, czyli w kierunku Warszawy.

Mamy w tej chwili do swojej dyspozycji 7 hektarowe gospodarstwo/siedlisko z dwoma budynkami (a na terenie mamy sporo lasu, równie dużo bagna, 2 stawy i ponad hektarowy ogród, który systematycznie tworzymy, co możecie zobaczyć w filmach na naszym kanale TUTAJ).

Nasz główny projekt

Chcemy stworzyć największy w Polsce Ogród Naturalny – wspaniałe miejsce, w którym będziemy na co dzień żyć i mieszkać. Dodatkowo chcemy mieć tam wyjątkowe EkoSąsiedztwo (coś jak Ekowioska, Ekoosada, choć na innych zasadach, gdzie zamieszka kilka do kilkunastu osób bądź rodzin). Zanim zagłębisz się w temat Ekosąsiedztwa, ważnym i potrzebnym wstępem, z którym dobrze by było, byś się zapoznał, jest właśnie temat Ogrodu Naturalnego, który znajdziesz TUTAJ

Temat Ogrodu Naturalnego jest głównym i nadrzędnym celem, więc jeśli szukasz tylko “fajnego miejsca na wsi”, na którym chcesz posiać trawnik, postawić grilla i obsadzić się tujami,  to z pewnością nie jest to ani projekt, ani miejsce dla Ciebie. Gdy już będziesz znał dobrze naszą wizję ogrodu, to z kolei idea innej niż wszystkie “Ekowioski”, będzie dla Ciebie jasna i w pełni zrozumiała.

Agatka i Adam z Wiejskich Inspiracji - blog o życiu na wsi, ogrodnictwo, kulinaria
Agatka & Adam – twórcy Wiejskich Inspiracji i przyszłego Ogrodu Naturalnego

A kto to my – my to kto?

Jeśli już nas dobrze znasz – przejdź do kolejnego akapitu. Jeśli jeszcze nas nie znasz, to miło nam się przedstawić – Agatka & Adam – szalona para, która w 2018 roku postanowiła postawić wszystko na jedną kartę – porzuciliśmy wygodne życie i własne kariery, opuściliśmy przedmieścia podwarszawskiego Piaseczna i wynieśliśmy się na wieś. Kupiliśmy stare siedlisko z 1962 roku, wyremontowaliśmy je, założyliśmy pierwszy ogród permakulturowy i sad, przygarnęliśmy dwa psy i stworzyliśmy naprawdę wspaniałe miejsce do życia. Pokazujemy to wszystko na naszym kanale. A teraz postanowiliśmy podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej.

Kanał YouTube Wiejskie Inspiracje
Nasz kanał

Sprzedaliśmy wspomniane siedlisko, któremu poświęciliśmy ponad 3 lata czasu i wiele serca, i przeprowadziliśmy się w inny rejon Polski, do Ziemi Dobrzyńskiej. Zaczęliśmy tworzyć Ogród Naturalny i Ekosąsiedztwo. Nie trzęsiemy tyłkami, że coś nie wyjdzie. Uruchamiamy prawo przyciągania i działamy zgodnie z zasadą DDDDecyzja – Działanie – Determinacja. Miło nam Ciebie powitać na naszym blogu!

Więcej o nas…

EKOSĄSIEDZTWO – Znaleźć właściwe osoby

Wiemy, że znalezienie odpowiednich EkoSąsiadów, to nie lada wyzwanie. Mało tego – my jeszcze mamy oczekiwania 😀 – niewielkie, ale jednak. Z sąsiadem jak z żoną – czasem jest na całe życie, więc lepiej znaleźć właściwe osoby. Najwyżej potrwa to trochę dłużej, ale w końcu znajdzie się odpowiednia ekipa. Każdy jest w danym momencie na jakimś etapie życia, a nie zawsze ten etap jest sprzyjający. Musi się zgrać tak wiele czynników, że wręcz niemożliwością byłoby, by zgrały się w jednym czasie wszystkie. Niemniej jednak wierzymy w to, że są ludzie, którzy, tak bardzo jak my, pragną zmienić swoje życie i wyrwać się z matrixa, że również tak samo jak my, są gotowi na podjęcie pewnych trudnych decyzji i działanie. Najpierw jednak trzeba by się lepiej poznać. Dlatego przeczytaj wszystko, co napisaliśmy o naszych planach i jeśli uznasz, że to dla Ciebie – odezwij się do nas.

RABATY od firm i sklepów dla naszych Czytelników

Jak będzie wyglądać nowe miejsce?

Ekowioska, ekoosada, osada, osada rodowa
Jedna z wizji miejsca, w którym może być Ekosąsiedztwo

Nasza wizja nowego miejsca, na którym ma się opierać projekt Ogrodu Naturalnego, to kilkadziesiąt hektarów czystego ekologicznie terenu w nieskażonym i nieuprzemysłowionym obszarze. Działka, którą zakupiliśmy jest już częścią tego, co chcemy stworzyć, a najbliższa okolica sprzyja, by zrealizować ten projekt w całości. Chcemy mieć dużo naturalnego lasu wokół, wielki ogród, w  którym można uprawiać warzywa, owoce, założyć sad, wypasać zwierzęta “współpracujące”. Tak nazywam zwierzęta, które współtworzą z nami to miejsce, a same nie są pożywieniem. Zwierzęta dają więc mleko, jajka, miód, obornik, są żywymi kosiarkami, a w zamian mają spokojne życie w przyjemnym otoczeniu i z życzliwymi ludźmi, którzy o nie dbają.

 

EkoSąsiedztwo przy Ogrodzie Naturalnym

Ekowioska, ekoosada, osada, osada rodowaTeren całego Ogrodu Naturalnego będzie się składał z kilku, kilkunastu działek, a na nich, oprócz części rolno-ogrodowej, będą domy osób, rodzin, którym spodoba się wizja życia w takim miejscu (Aktualne możliwości jeśli chodzi o nieruchomości omawiam dalej). Oczywiście mam na myśli ludzi, którzy będą podzielali nasze poglądy i wizję życia – inaczej trudno byłoby stworzyć taką małą, lokalną społeczność. Dzięki temu powstanie EkoSąsiedztwo – osada znacznie różniąca się od tych, które znamy powszechnie jako “ekowioski”.

Tak może wyglądać nasze EkoSąsiedztwo, a może inaczej…

Póki co ważne jest to, że każda osoba czy rodzina, chcąca dołączyć do nas, zakupuje sama swój kawałek gruntu, czyli będzie tutaj właścicielem działki i domu, w którym mieszka. Nie będziemy tu mieli komuny, wspólnot, wynajmów, itp. Pełna własność, co powinno wyeliminować ewentualne spory, które są powszechne przy innych rozwiązaniach. Jest w najbliższej okolicy kilka działek do kupienia, znajdą się również całe siedliska z budynkami, więc jeśli tylko ktoś naprawdę konkretnie będzie zainteresowany – jest o czym rozmawiać.

Oczywiście na każdej działce rodziny będą mieć swoje ogrody, sady, hodowle, uprawy, które będą lub mogą być z kolei częścią Ogrodu Naturalnego. Podkreślę jeszcze raz – nasze Ekosąsiedztwo jest dla osób, które z ogrodu mogą nie wychodzić, a nawet w nim spać. To miejsce dla pasjonatów, którzy chcą żyć zdrowo, bez chemii. Wielbiciele idealnie wykoszonych trawników raczej nie odnajdą się w tym miejscu.

Chcielibyśmy by nasze EkoSąsiedztwo opierało się na szacunku, pomocy, współpracy. Z jednej strony każdy uprawia swój kawałek ziemi, ale z drugiej strony dobre jest też zaangażowanie, np. w pomoc sąsiadowi, czy ewentualnie stworzenie czegoś wspólnego. Jednym z przykładów może być choćby wspólna sprzedaż nadwyżek żywności, które uda nam się wyhodować, lub inne pomysły, które z pewnością EkoSąsiadom przyjdą do głowy.

W planach jest również stworzenie miejsca odpoczynku i spotkań dla EkoSąsiadów. W końcu nasza osada to nie będzie sypialnia dla pracujących w mieście. Tu życie będzie się toczyło non stop. Marzy nam się zaaranżować, np. starą stodołę na miejsce spotkań, wspólnych biesiad, występów artystycznych, warsztatów. Nad którymś ze stawów znajdzie się pewnie plaża, łódki, miejsca do zabaw dla dzieci, boisko do siatkówki i co tylko jeszcze przyjdzie Sąsiadom do głowy. To jest ważne – EkoSąsiedzi, podobnie myślący, z podobną wizją życia, będą mogli, bez większego trudu, tworzyć swoje pomysły i je wspólnie realizować. Może będą chcieli edukacji domowej dla dzieci, może będą chcieli stworzyć wspólny warsztat stolarski, czy kurs strzyżenia owiec. Może razem zadbają o niezależność energetyczną, czy uprawę grzybów. Wszystko przed nami.

To wszystko pierwotne pomysły, które mogą być jeszcze niejednokrotnie omówione i udoskonalone, a nad pozostałymi pomysłami popracujemy już z konkretnie zainteresowanymi. Oczywiście jesteśmy otwarci na każdą sugestię, zwłaszcza osób mających już jakieś doświadczenie, np. z innych ekowiosek. Jak to się mówi: sprawa jest rozwojowa 😉

Najważniejsze, że wszystko jest tworzone w dobrej wierze, z dobrą energią, harmonią, porozumieniem. Zdradzam tutaj po części nasz wielki pomysł, marzenie, wizję, a jednocześnie nie boję się, że ktoś nam to “ukradnie”, zrobi to samo, stworzy “konkurencję”. Wprost przeciwnie – twórzcie! Zakładajcie podobne wioski, osady, ogrody naturalne! Twórzcie ich jak najwięcej i zarażajcie innych tą ideą. Przecież nie o to chodzi, by zawłaszczyć coś dla siebie, lecz pomóc wizji zakwitnąć.

Jeśli chcesz śledzić postępy tego projektu – zasubskrybuj nasz kanał filmowy TUTAJ.

 

Chcesz zamieszkać obok nas? Kogo szukamy?

Szukamy kilku, kilkunastu osób, rodzin, dla których pomysł mieszkania i życia w/przy Ogrodzie Naturalnym, z dala od cywilizacji, jest spełnieniem marzeń, sposobem na resztę szczęśliwego, wolnego życia i samorealizację.

Siedlisko na sprzedaż, działka na sprzedaż, gospodarstwo na wsi, ogród naturalny na sprzedaż
Tak, np. może wyglądać nasza Ekowioska… Lub zupełnie inaczej 😉

Z pewnością jest całe mnóstwo osób, które marzą o domku na wsi blisko natury, jednak pamiętaj, że ten pomysł to nie tylko sielankowe życie i manna z nieba. Są też osoby, które myślą, że nasze EkoSąsiedztwo, podobnie jak niektóre Ekowioski, to takie miejsce, gdzie się dostaje lub wynajmuje domek, trochę się za to popracuje w ogrodzie i to wszystko. Pewnie znajdziecie takie miejsca, jednak nie u nas. To zupełnie inna idea.

Pomijając nasze oczekiwania opisane poniżej, weź również pod uwagę, że mamy wręcz “dziewicze” miejsce, które trzeba będzie w dużej części dopiero przystosować do życia. Wiąże się to z ogromem pracy, wyrzeczeń, kosztów, niewygód, które trzeba będzie przejść, by EkoSąsiedztwo powstało. Konkretnie to właściwie kupujesz najczęściej pustą działkę i musisz wszystko na niej zrobić od zera. Różnica tylko jest taka, że tu będzie od razu wyjątkowe, dobrze dobrane sąsiedztwo oraz fajny projekt całego miejsca. Z góry wiesz, co tu w przyszłości się stworzy. Być może łatwiej będzie tym, którzy kupią w okolicy istniejące siedlisko, ale jak nas oglądacie, to wiecie, że remonty mogą się nie kończyć…

Na dalszym etapie, po budowach i początkowych trudach, codziennie życie poza cywilizacją również wymaga pracy. Fakt, że zupełnie innej, z pewnością przyjemniejszej, niż “na etacie”, jednak zanim zawołasz “hurra”, pomyśl jeszcze raz, czy skok na tak głęboką wodę jest dla Ciebie, Przyjacielu. W naszym projekcie Ogrodu Naturalnego podnosimy poprzeczkę bardzo wysoko, choćby dlatego, że będzie to projekt wzorcowy, projekt, który wielu osobom ma dać w przyszłości wiedzę, wzór do naśladowania, inspirację. Ten projekt będzie realizowany od zera, filmowany, opisywany w książkach, pokazywany szerzej. To również powinno odpowiadać Tobie, jeśli chciałbyś zostać jego częścią. Jeśli wciąż tego pragniesz – czytaj dalej.

Jak EkoSąsiedztwo będzie się rozwijać?

Szukamy takich osób, które czują jeszcze bardziej sercem niż rozumem, że TO jest TO, że takie życie jest odnalezieniem słynnego “ich miejsca na Ziemi” i nie tylko mogą, ale i chcą zaangażować się w pełni w nowe życie, by ukształtować je od podstaw. Zwłaszcza, że będzie to życie w znacznej części poza systemem.

Tiny house, trailer, domek na kółkach
Tak, np. można przeczekać etap budowy domu

To wspaniałe życie w nowym miejscu będzie się toczyło przez 24h i 365 dni w roku. Tutaj po prostu będziemy mieszkać i żyć na stałe. To wiąże się też na początku z kwestiami finansowymi. A ponieważ, jak wspominałem, każdy będzie właścicielem działki, na której mieszka, potrzebne Ci będą pieniądze na jej zakup (nie sugerowałbym wchodzenia w systemowe kredyty oczywiście). Jak wiele osób, my również nie mieliśmy wystarczającej gotówki, więc sprzedaliśmy nasze dotychczasowe siedlisko, by zrealizować ten projekt. To może być sposób i dla Ciebie, Przyjacielu, by odciąć się od starego miejsca, domu, mieszkania, i móc zacząć na nowo, w wyjątkowym miejscu i ze wspaniałymi ludźmi. Może nawet uwolnisz się od starych zobowiązań? Sprzedając np. mieszkanie kredytowane, możesz się tego kredytu pozbyć i nie być już obciążonym. A resztę pieniędzy, które Ci zostaną możesz przeznaczyć na nowe miejsce. Czasem warto zacząć od życia w domku holenderskim czy w starym kamperze, ale na własnej działce, niż w luksusowym mieszkaniu na kredyt. Do przemyślenia, to tylko moja podpowiedź. My zaczynaliśmy od remontu i 1,5 roku spędziliśmy w domku holenderskim (jest teraz na sprzedaż – TUTAJ). Może również będziesz chciał zacząć od pustej działki i domku holenderskiego.

Warto po prostu od samego początku być na miejscu, czuwać zarówno nad budową własnego domu, całej infrastruktury, jak i nad tworzeniem Ogrodu Naturalnego. Osoby czy rodziny, które chciałyby się dołączyć, powinny wziąć również te aspekty pod uwagę.

Jeśli chcesz śledzić postępy tego projektu – zasubskrybuj nasz kanał filmowy TUTAJ.

Jakich EkoSąsiadów szukamy?

Szukamy przede wszystkim osób podobnych do nas, o podobnych poglądach i wizjach życia. Tylko wtedy jest szansa stworzyć coś stałego, bezkonfliktowego, gdzie wszyscy się lubimy, wspieramy, dogadujemy i gramy do jednej bramki. Ważne jest, by dobierać podobnych ludzi do wspólnych projektów. Nie gwarantuje to braku konfliktów, ale jest znacznie większa szansa powodzenia.

Szukamy ludzi świadomych i to pod każdym względem, nie tylko w kwestii zdrowia, ale również energii, myślenia, kreowania. Osób, które nie są zachwycone systemem, w którym żyjemy i najchętniej miałyby z nim jak najmniej wspólnego. Osób, które szybko zauważyły, że ostatnie 2 lata to jedna wielka hucpa, a jeszcze wcześniejsze 2 lata to PLANdemia i w ŻADEN SPOSÓB różnymi “prośbami i zachętami” nie dały się do niej “przekonać”, z pewnością wiesz o co chodzi.

Kurczak, wegetarianizm, nie jemy mięsaSzukamy EkoSąsiadów, którzy najlepiej tak jak my nie jedzą mięsa – i proszę, nie krytykujcie mnie za ten akurat powód, tylko postarajcie się zrozumieć. Nic nie mam przeciwko osobom jedzącym mięso, znam ich wiele, kolegujemy się i rozumiemy, nawet nagrywamy razem filmy. Jednak nie wyobrażam sobie sytuacji, w której u mnie na działce biegają szczęśliwe kury, które znoszą mi jajka, a u sąsiada za płotem również biegają kury, ale tylko do niedzieli, kiedy jest czas rosołu. To dość jasny przykład. U nas marzy nam się Ekosąsiedztwo bez jedzenia mięsa, a w innym miejscu, ktoś inny stworzy Ekowioskę, gdzie mięso będzie jedzone, choć mam nadzieję, że rzadko, a zwierzęta pomimo tego, będą traktowane dobrze.

Oczywiście wspaniale byłoby, gdyby każda osoba, która zechce z nami dzielić ten projekt, była zaangażowana w ogrodnictwo czy hodowlę. Mamy jednak nadzieję, że znajdą się nie tylko sami ogrodnicy. Przydałby się pewnie budowlaniec, złota rączka, lekarz, weterynarz, nauczyciel, mechanik i inni. Dzięki temu nasza osada będzie mogła być jak najbardziej samowystarczalna i niezależna. Być może uda nam się również rozwinąć z czasem do tego stopnia, by nie tylko zarażać ideą jak największą rzeszę ludzi, ale także by móc część z nich “wykarmić”, np. przez produkcję własnych przetworów, ziół, serów i kto wie, co jeszcze 😉

Jak widzisz, wyzwań przed nami, Przyjacielu, co nie miara. Niewygody na pewno będą, trudności też, ale z dobrą energią, wiarą, samozaparciem, wszystko można osiągnąć i nie raz to udowadnialiśmy. Tak będzie i tym razem.

Nowi sąsiedzi już są

Mamy już dwóch nowych sąsiadów. Jeden z nich zakupił działkę przylegającą do naszej i w dalszych planach będzie na niej budował dom, póki co, nie wiadomo kiedy. Jest też drugi sąsiad, który działkę kupił 3,7 km w linii prostej od nas, budowa ruszy wiosną 2025. Kolejna para właśnie zapoznaje się z nowym siedliskiem na sprzedaż 2 km od nas. Poszerza się grono fantastycznych Ekosąsiadów w naszej okolicy.

Nieruchomości w okolicy

Teraz napiszę o bardzo konkretnych możliwościach. Jeśli wciąż jesteś zainteresowany i nie zniechęciliśmy Cię trudami, to ten akapit jest dla Ciebie.

Działki

W naszej najbliższej okolicy, 400-500 m od naszego siedliska, jest na sprzedaż 6 działek, graniczących ze sobą. Są o powierzchni od 0,38 ha do 0,67 ha.

Działki z ruinami zabudowań

W naszej najbliższej okolicy, 300 m od naszego siedliska, jest działka z ruinami starej budowli, na pierwszy rzut oka widać ziemiankę lub piwnicę, ciężko określić. Działka ma 3 ha, jest w większości porośnięta lasem.

Siedliska

Siedlisko 1. 800 m w linii prostej od naszego siedliska, jest na sprzedaż zamieszkałe siedlisko o powierzchni 8,38 ha.

 

Czy to pomysł dla Ciebie?

Pomyśl jeszcze raz czy to na pewno pomysł dla Ciebie, a jeśli wciąż chcesz, nie poddałeś się, spełniasz wymagania i nie przerażają Cię początkowe trudy w budowaniu cudownego, całego przyszłego życia – napisz do nas na specjalnego maila: projekt@wiejskieinspiracje.pl i oczywiście opowiedz o sobie, o Was.

 

Poznaj szczegóły projektu Ogród Naturalny + Ekowioska:

Ogród Naturalny Szukamy ziemi Wsparcie
Ekowioska (historyczna wizja) Książka “ZMIEŃ swój ŚWIAT” Świadomość

nasiona warzyw, nasiona owoców, kwiatów, ziół, nasiona

DZIĘKUJEMY

Agatka i Adam
Wiejskie Inspiracje

 

 

RABATY od firm i sklepów dla naszych Czytelników

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Michał Ostajewski

Rewelacja, wczoraj trafiłem na wasz pierwszy film, dziś drugi aktualny, a teraz na stronę. Temat jak najbardziej mi bliski – chcę zostawić korpo, kupić ziemię na pojezierzu drawskim, mieć swoje eko warzywa organizować warsztaty z kuchni wegańskiej, mam za sobą gotowanie na festiwalach makrobiotycznych / wegańskich, na wakacje spotkanie z osobami zajmującymi się makrobiotyka i budującym ekowioske w Danii i wiele innych. Mam nadzieję że kiedyś będzie okazja żeby się spotkać. Działajcie, publikujcie a ja będę sprawdzał jakie są opcje wsparcia was.

Tomasz

Nie tylko ty byś tak chciał, od kilku lat szukam takich przestrzeni. Problem leży w tym aby zgrać ze sobą takich ludzi by można było zacząć działać.